sobota, 30 stycznia 2016

Dlaczego muzyk i dlaczego w banku?



Spośród tych dwóch wyborów, oba były w pełni świadome, choć ten drugi.wydaje mi się wyborem bardziej trafnym, z perspektywy mojego rozwoju i samej samoświadomości. Generalnie, zawsze traktowałem finanse, jako coś, co można szybko wydać, pakując tym samym pieniądze generalnie rzecz biorąc niepotrzebne. Z zazdrością patrzyłem na osoby, które się budowały lub wybudowały marząc jednocześnie o swoim domu, ale nie robiąc nic, żeby to marzenie osiągnąć. Miałem problem z myśleniem przyszłościowym, problem z myśleniem, że każdy dług w końcu trzeba spłacić i oddać. Aż w końcu trafiłem do banku...

Tu w sumie dopiero rozpoczyna się cała historia. 


Dlaczego pomysł na ten blog i dlaczego uważam, że może być ciekawie?

Pamiętam, czytając którąś książkę Kominka trafiłem na fragment, w którym Tomczyk napisał, że nikt nie powiedział, że autor bloga musi się na wszystkim znać. Może w trakcie pisania uczyć się danego tematu tym samym pomagać w nauce czytelnikom. Dlatego piszę tego bloga nie z perspektywy osoby wiedzącej o rynkach wszystko, ale z perspektywy osoby dopiero rozpoczynającej poruszanie się po rynku i osoby systematycznie zdobywającej wiedzę o sektorach finansowych, budowaniu portfela inwestycyjnego i ogólnie o bankowości. Ale ten blog powstał z jeszcze jednego powodu. Szukałem bloga, na którym można znaleźć wszystko, co tylko można o budowaniu portfela inwestycyjnego od początku, pisanego zrozumiałym językiem, o bankowości, o instrumentach finansowych, w które możemy ulokować swój kapitał, obojętnie jaki duży czy skromny by on nie był. Dlatego, ten blog jest właśnie dla Ciebie, znajdziesz tu wszystko...

Co będzie się działo i dlaczego warto, żebyś tu zaglądał...

Pracując w banku, zauważyłem jedną rzecz, która w zasadzie jest regułą. Brak u klientów wiedzy. Klienci przychodzą, chcą zarobić na swoich oszczędnościach, ale nie mają specjalnie wiedzy, która pozwalałaby im na dłuższą metę, zarobić powyżej średniej z tradycyjnych bankowych depozytów. Ucząc się o alternatywnych dla depozytów rozwiązaniach udało mi się wyszperać, kilka, które wydały mnie się osobiście ciekawe. Wydały mnie się one ciekawe, ale dlatego, że udało mi się poznać zasady ich funkcjonowania, ryzyka związane z lokowaniem w nich środków i szanse zarobienia na nich dla klienta. Byłe świadom, nie tylko perspektywy zysków, ale przede wszystkim świadom wszystkich ryzyk jakie z inwestycją się wiążą. Dlatego właśnie jednym z celów tego bloga, jest to, abyś równocześnie ze mną mógł poszerzyć swoją wiedzę na temat instrumentów finansowych. Jednocześnie, pojawiać się będą regularnie przeglądy najciekawszych artykułów, analizy początkującego analityka ;-), materiały edukacyjne, które mi osobiście pomagają przyswoić wiedzę, ale z drugiej strony mogą też pomóc Tobie.

Książki, czyli dlaczego warto czytać...

Mój pierwszy blog dookolakultury.blogspot.com jest blogiem typowo- jeżeli tak to wszystko można ująć- recenzenckim. Wraz z rozszerzaniem swoich finansowych horyzontów ( a jak wkrótce się dowiesz słowo horyzont w inwestowaniu ma znaczenie kolosalne) zacząłem sięgać po książki typowo inwestycyjne i finansowe, co było widać pod koniec roku 2015. Pojawiły się wpisy dotyczące motywacji i warsztatu handlowca, ale też wpis o dwustrumieniowym modelu przepływu pieniądza.Wtedy też postanowiłem, że chciałbym iść w tę stronę. Ale po namyśle stwierdziłem, że nie ma sensu robić tego w ramach dookolakultury, bo rozwaliłoby to oba projekty. Dookoła kultury przestałoby być projektem czytelnym, a z drugiej strony kto normalny zajrzałby na tego bloga, bo to by pogłębić wiedzę o finansach? Choć nadal pojawiać się tam będą wpisy o książkach z zakresu finansów, to z czasem zostaną one w całości przeniesione na bloga, na którym właśnie jesteś.


Będę miał też dla Ciebie kilka rad...

Oczywiście, blog ten w żadnym wypadku nie rekomenduje konkretnych rozwiązań i nie pełni funkcji doradztwa finansowego. Ma charakter czysto poglądowy. Rady będą więc bardziej ogólne, ale mam nadzieję, że okażą się choć w pewnym stopniu pomocne.

Jednym z pomysłów są wywiady z bankowcami, analitykami, i osobami generalnie rzecz ujmując powiązanymi ze światem finansów... ale na to pewnie będzie trzeba jeszcze poczekać...

Tymczasem do usłyszenia ;-)

1 komentarz:

  1. Bank, instytucja do której się wybieram, a prawie zawsze wracamy z pustymi kieszeniami..end game..

    Sprawdź nas na Doradca Finansowy Warszawa

    OdpowiedzUsuń